Autor Wiadomość
cinek
PostWysłany: Śro 10:26, 23 Mar 2011    Temat postu: sposób na bruksizm

doskonale rozumiem wasz problem, bo sam przez wiele lat chodziłem od lekarza do lekarza i nic- zero rezultatów. Miałem straszne bóle głowy, nadwarażliwe zęby, a moja żona nie mogła w nocy spać przez to moje ciągłe zgrzytanie. Kolega z pracy dał mi namiary na gabinet stomatologiczny dr Hanny Soboty w Poznaniu. Ku mojemu zdziwieniu po raz pierwszy zaproponowano mi fachową pomoc i zupełnie inny plan leczenia. Okazało się, że sama szyna nie wystarczy, trzeba ją połączyć z ćwiczeniami i odpowiednia odbudowa zebow.
Diabli
PostWysłany: Sob 23:09, 16 Paź 2010    Temat postu:

Witam serdecznie

Piszę z zapytaniem... z góry przepraszam że może i nie w tym poście co trzeba... ale sama nie wiem czy to co ja mam to jest Bruksizm... Byłam u lekarki ogólnej i ona stwierdziła że to jest to... ale ja mam wątpliwości... U mnie nie występuje zgrzytanie a nocne stukanie zębami... kiedyś jak spałam sama to nawet nie wiedziałam że mam coś takiego.. Pół roku temu przeprowadziłam się do przyszłego męża i śpiąc z nim zauważył że okropnie stukam zębami w nocy... ale z taką zawrotną prędkością że on się dziwi że tak w ogóle można... kiedyś obudził mnie gdy tak stukałam zębami i faktycznie akurat wtedy miałam szczękę w "transie" i myślałam że język sobie przegryze i dodatkowo jest to okropnie głośne. Stukam zębami tylko podczas snu... Z 2 tygodnie temu byłam u dentysty i nie zauważył jeszcze żadnych zmian ale stwierdził że nie może mi pomóc i mam udać sie gdzie indziej... a Wy jak myślicie? To też zalicza sie do Bruksizmu? Z góry dziękuję za odpowiedź.
aneta
PostWysłany: Czw 18:05, 25 Lut 2010    Temat postu: bruksizm

na bruksizm proponuję górna szyne relaksacyjna plus krótką terapiePersenem, ok 2 opak. generalnie zgrzytanie to objaw, więc trzeba leczyć przyczynę czyli nadmierną reakcję organizmu na stres. znawcy tematu, min prof Baron wskazują na konieczność psychoterapii. mi pomagają medytacje i zmiana nastawienia do życia, choć w szynie spię już rok i nadal zdarza się ze bardzo boli, ale raz na jakiś czas a nie cały czas.
magiczny
PostWysłany: Śro 14:24, 30 Gru 2009    Temat postu:

a mnie boli znów i boli
Sz.
PostWysłany: Czw 23:04, 26 Mar 2009    Temat postu:

O bruksiźmie u siebie dowiedziałem się ponad rok temu, zaaplikowano mi więc akrylową szynę, która miała pomóc. Niestety, szyna (nocna) raz zostawała w gębie, a raz nie. Ta forma "rehabilitacji" nie pomogła, choć pani stomatolog zapewniała, że będzie dobrze.
W tej chwili odczuwam niejaki nacisk w stawie skroniowo-żuchwowym (prawym), i z tym zgłosiłem się do stomatologa. Pani stwierdziła, że trzeba mi przerobić szynę na szynę dzienną do noszenia przez 3 miesiące, a potem rekonstrukcja zębów z dołu poprzez licówki.
Doświadczenie sprawiło jednak, że poradziłem się innego stomatologa - on na to, że moja akrylowa szyna też ścierała mi zęby i żebym nie słuchał tamtej stomatolog.
Stwierdził, że rekonstrukcja potrzebna jest zaraz i potrzeba mi 14 koron, a aparat silikonowy na to! Stwierdził, że licówki by zaraz poszły.
Uważam, że jest ten stomatolog jest lepszy, ale nie chce tracić dolnych zębów! Mam 20 lat, znajomi twierdzą, że mam super zęby (białe, proste), choć tylnie są troche krótkie i nie spełniają swoich funkcji, ale czy aż tak?
Co mam zrobić? Jak Wy byście zrobili?
Obaj byli zgodni co do rekonstrukcji, ale licówki to ma się swoje zęby, a przy koronach będę musiał spiłować, a nie daj Boże coś się zbabrze?! Jestem załamany meeega ;/
NOWY
PostWysłany: Pon 14:17, 02 Lut 2009    Temat postu: CD

Ja wiem jedno że bruksizm bardzo ciężko jest wyleczyć, mnie boli już od 10 lat choć od kilku jest dużo lepiej, ja polecam fizykoterapię na stawy s-ż i trochę farmakologi, głównie leki rozluźniające mięśnie szkieletowe
Gość
PostWysłany: Wto 20:49, 27 Sty 2009    Temat postu:

No to ja dołączam do grona. Od lat wiedziałam, ze zaciskam szczęki podczas snu (nie zgrzytam), ale nie sądziłam, że to może mieć takie konsekwencje! W ciągu ostatnich 2 lat straciłam 3 zęby w taki sposób, że po prostu pękały wzdłuż i to nie powierzchniowo, ale dość głeboko Sad. Dzisiaj miałam usunięty ten trzeci ząb i zaczęłam męczyć lekarza by powiedział co może byc przyczyną (poprzednio powiedział, że ząb zgnił), on mnie spytał czy zaciskam zęby podczas snu na co ja odpowiedziałam twierdząco. Sprawa stała się jasna!!! Wspomniał o silikonowej nakładce.
Dziwi mnie to wszystko, bo jakies kilka lat temu podczas wizyty spytał mnie czy zaciskam szczęki podczas snu i ta odpowiedziałam, że tak, na co on sie tylko usmiechnął (???).
Wiem, że to robię, bo czasem budzę się z bólu podczas takiego zaciskania i wtedy próbuję się rozluźnić.
Czytałam równie w necie, że bruksizm może powodować nawet zmiany w kręosłupie. Właśnie w grudniu takie u mnie wykryto (przepuklinę szyjną), miałam bóle głowy i karku i ramienia, bóle uszu i jeszcze kilka różnych "atrakcji". Jak wnioskuje z lektury internetowej może to mieć wpływ! Co o tym sądzicie?
Gita
gosc
PostWysłany: Nie 1:21, 18 Sty 2009    Temat postu:

Ja zaciskam zeby do tego stopnia, ze mi sie dwa ulamaly az do dziasla... i tylko koronki mi zostaja do zrobienia ...w wieku 25 lat. Nie mam pojecia co robic. Uzywalam szyny, ale u mnie sie po szynie pogorszylo... tzn. zaciskalam jeszcze mocniej...
gość
PostWysłany: Wto 0:14, 30 Gru 2008    Temat postu: koniec z br...

LUDZIE OD DWÓCH LAT MIAŁAM DOKŁADNIE TAKIE SAME PROBLEMY JAK WY . JEŹDZIŁAM OD LEKARZA DO LEKARZA NAWET W GLIWICACH BYŁAM U PROF. BARONA I NIC. ROBIŁAM BADANIA NA BORELIOZE BO LEKARZ STWIERDZIŁ ŻE TO MOŻE BYĆ PRZYCZYNĄ I OWSZEM MIAŁ RACJĘ LECZENIE PRZESZŁAM I NIC. DOPIERO KIEDY SIĘ PORZĄDNIE ODROBACZYŁAM I NADAL TO ROBIĘ MOGĘ NORMALNIE ŻYĆ. NIC MNIE NIE BOLI JESTEM ZADOWOLONA I CIESZĘ SIĘ Z ŻYCIA. ( WCZEŚNIEJ NIKT NAWET NIE WZIĄŁ TEGO POD UWAGĘ BO BADANIA Z KAŁU BYŁY PRAWIDŁOWE) TAKŻE NAWET NIE BADAJCIE SIĘ NA OBECNOŚĆ PASOŻTYTÓW TYLKO SIĘ ODROBACZAJCIE A TE WSTRĘTNE DOLEGLIWOŚCI MINĄ
malvi
PostWysłany: Śro 21:22, 19 Lis 2008    Temat postu: bruksizm

U mnie też rozpoznali bruksizm i trafiłam w Łodzi do dr Łukasza Pawlaka, który mi pomógł, też mam szynę, ale żeby nie było zbyt prosto to szyna jest tylko dodatkiem jeszcze wiele od nas zależy i niestety pierwsza szyna słabo zadziałała dopiero po modyfikacji jest super bóle głowy zniknęły i zębów nie ścieram. Niestety stres wszystkich nas dopada i często organizm tak się odstresowuje poprzez zgrzytanie zębami, czytałam gdzieś że robaki są przyczyną i powiedziałam to doktorowi a on mi na to że takie teorie zostały obalone 20 lat temu. pa
rtj
PostWysłany: Śro 16:56, 23 Lip 2008    Temat postu: Bruksizm

Własnie mnie tez interesuje ta hipnoza Razz hmm ale powiem Wam jedno odkað się zakochałam bóli nie mam Very Happy juz od 3 miesiecy nie nosze szyny bo nie potrzebuje Very Happy
MG
PostWysłany: Czw 10:45, 10 Lip 2008    Temat postu: hpnoza

Ja też choruję na bruksizm juz od dawna. Żadne szyny nie pomagaja, zastanawiam sie nad hipnoza. Szczeka mni eboli non-stop i mam wrażenie ze jest powiekszona. Pojecia nie mam co robić. Jeśłi ktoś próbował hipnozy iech napisze.
Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Pon 9:19, 28 Kwi 2008    Temat postu:

GOŚĆ napisał:
A co da artroskopia? Ja już zaczynam wątpić, czy to się da wyleczyć. Nie ma trudnosci w diagnozie ale w skuteczności różnych form terapii. Moim zdaniem duże znaczenie ma podświadomość i wypracowane nawyki. Ja u siebie znajduję wiele cząstkowych przyczyn tego co teraz się dzieje. Niestety, im więcej o tym się myśli tym bardziej to się pogłębia. U mnie największy "skok" w zaawansowaniu tej choroby widzę od czasu gdy u mnie to zdiagnozowano. Dopiero wtedy zaczęłam zaciskać zęby, gdy zorientowałam się jak beznadziejny to jest przypadek i jak trafiałam od jednego lekarza do drugiego, a każdy miał inną teorię.


Dużo da wyczyszczą Ci i wypłukają staw, ewentualnie mogę też wyprofilować krążek stawowy które najczęściej przy bruksizmie jest powiększony
GOŚĆ
PostWysłany: Sob 19:31, 19 Kwi 2008    Temat postu:

A co da artroskopia? Ja już zaczynam wątpić, czy to się da wyleczyć. Nie ma trudnosci w diagnozie ale w skuteczności różnych form terapii. Moim zdaniem duże znaczenie ma podświadomość i wypracowane nawyki. Ja u siebie znajduję wiele cząstkowych przyczyn tego co teraz się dzieje. Niestety, im więcej o tym się myśli tym bardziej to się pogłębia. U mnie największy "skok" w zaawansowaniu tej choroby widzę od czasu gdy u mnie to zdiagnozowano. Dopiero wtedy zaczęłam zaciskać zęby, gdy zorientowałam się jak beznadziejny to jest przypadek i jak trafiałam od jednego lekarza do drugiego, a każdy miał inną teorię.
Przemen
PostWysłany: Sob 12:10, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Ja po wyczerpaniu wszelkich mozliwosci mysle jeszcze nad artroskopia stawu skron.-zuchwow. Tylko nie moge nigdzie znalezc lekarza ktory wykonuje takie zabiegi.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group